Archiwum kategorii: Umiarkowane

Chamedora wytworna (Chamaedorea elegans)

Chamedora to rodzaj obejmujący palmy, mimo że jest reprezentowana przez wiele gatunków, to w doniczce popularny jest tylko przez jeden z nich. Nazwa rodzajowa pochodzi od greckich słów chamai oznaczający ziemię oraz dorea, czyli prezent. Związana jest z owocami na palmie, które można dosięgnąć stojąc na ziemi[7]. Do rodzaju Chamaedorea zalicza się około 107 gatunków[1]. Opiszę tutaj tylko jeden z gatunków chamedory: chamedorę wytworną. Coraz częściej w sprzedaży można również spotkać Chamaedorea metallica. 

Roślina była rozdawana podczas ostatniego meczu Polska-Niemcy w worku promocyjnym InPostu

Chamedora wytworna jest karłowatą palmą[4]. Można ją spotkać w sprzedaży dosłownie wszędzie, w różnych rozmiarach. Jest dość łatwa w pielęgnacji i bardzo dobrze radzi sobie w ciężkich warunkach i dlatego już od dawna często uprawiana w biurach oraz w domach. Była już popularna w wiktoriańskich domach, dlatego po angielsku nazywana jest  “Parlor Palm” co oznacza “Palmę salonową’ [2]. Poza uprawą w doniczkach, jej liście często są wykorzystywane do przyozdabiania bukietów oraz kompozycji kwiatowych [5]. Co ciekawe jest rośliną jadalną, jej owoce można jeść na surowo, a kwiaty przez otwarciem się są jadalne po ugotowaniu z jajkiem [4]. 

Pochodzenie i miejsca występowania

Pochodzi z gęstych lasów Meksyku oraz Gwatemala [2]. Rośnie w sezonowo suchych środowiskach [3]. Często rośnie na wapiennym podłożu [3]

W naturalnym środowisku konkuruje z pnącymi roślinami, które pną się po niej [2]. Może również rosnąć na otwartej przestrzeni, jednak przy silniejszych wiatrach może się złamać [3].

Mrozoodporność

Rośnie w strefach mrozoodporności 10-12 [4].

Ogólny opis

Palma chamedora jest wiecznie zieloną rośliną [2]. Dorasta zazwyczaj do  2-3m, ale może osiągnąć nawet 5m [2]. Łodyga jest gładka, w kolorze zielonym[2]. Liście są pierzaste, łukowato wygięte, mają do 80cm długości. Jest ich zazwyczaj 3-10 sztuk [2]. Mogą zakwitnąć już bardzo młode rośliny o wysokości 30 cm, tworząc wiechowate kiście małych, żółtych kwiatów [2]. Jest rozdzielnopłciowa, więc wytwarza na oddzielnych roślinach męskie i żeńskie kwiaty [4].

Uprawa

Preferuje miejsca jasne, ale bez bezpośredniego, ostrego słońca np. na wschodnim lub zachodnim parapecie [2]. Dzięki swojej dużej tolerancji na trudne warunki środowiska, może również stać w ciemniejszych miejscach [7]. Sprzedawana jest w doniczkach z 5-30 roślinami, jednak po jakimś czasie część z nich zamiera. Wynika to z dominacji najsilniejszych roślin i niedoborze światła dla mniejszych z nich[2].

Można ją sadzić w lekkiej ziemi do palm [2], najlepiej w wysokich donicach ze względu na długi system korzeniowy. Może to być na przykład mieszanka ziemi doniczkowej z perlitem.  Jest tolerancyjna na wysoki poziom zasolenia gleby, więc o ile nie jest zbita, nie musi być ona dobrej jakości, ponieważ w naturalnym środowisku rośnie na wapiennych glebach [4].

Lubi umiarkowane do silnego podlewanie [2]. Nie jest wrażliwa na przesuszenia ziemi. Powinno się ją nawozić raz w miesiącu [7].

Zimą przy zmniejszonej ilości światła, dobrze jest zapewnić jej okres spoczynku i mniej ją podlewać [2].  Można wtedy stać w pomieszczeniu o temperaturze do 12-14C[2].  

Można ją rozmnażać tylko przez wysiew świeżych nasion [2]. Mogą być przechowane przez 6 miesięcy, kiełkują po 3-6 miesiącach[4]. Czasami wytwarza korzenie przybyszowe i wtedy można ją przyciąć oraz ukorzenić przy ich pomocy. Nie pozwoli to na otrzymanie dwóch roślin, ponieważ dolna część, po obcięciu stożka wzrostu umrze, jednak można tak zmniejszyć jej wysokość. 

  1. http://www.theplantlist.org/1.1/browse/A/Arecaceae/Chamaedorea/ 
  2. https://eol.org/pages/1090976
  3. https://powo.science.kew.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:54865-2/general-information
  4. https://fms.cmsvr.com/fmi/webd/Food_Plants_World 
  5. https://www.biodiversitylibrary.org/page/59861382#page/255/mode/1up 
  6. https://www.biodiversitylibrary.org/page/50919181#page/14/mode/1up 
  7. https://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b631 

Asparagus cz 1.

Asparagus, to bardzo popularna roślina doniczkowa, dostępna w kilku różnych gatunkach. Do rodzaju asparagus zalicza się około 200 gatunków, z czego przynajmniej 3 są bardzo popularnymi roślinami w doniczkach[1]. Nazwa asparagus pochodzi od greckiego a sparagos, co znaczy “intensywny” i “łzawienie”, ponieważ wiele gatunków posiada kolce[19]. W Polsce uprawiany jest między innymi (w ogrodowej uprawie są jeszcze inne szparagi, które nie różnią się za mocno wyglądem) szparag lekarski, którego młode pędy zbierane są wiosną i wykorzystywane do różnych potraw jako warzywo.

Ogólnie są to rośliny dość łatwe w pielęgnacji. Reagują na niesprzyjające warunki żółknięciem liści i ich zrzucaniem. Najczęstszymi błędami w uprawie są: zbyt ciężka ziemia, przelane/przesuszenie, zbyt jasne światło, pasożyty, zbyt niska wilgotność powietrza w stosunku do temperatury[5].

W tym poście opiszę 3 z 5 asparagusów:

  1. Szparag pierzasty (Asparagus setaceus, Asparagus plumosus)
  2. Szparag Sprengera
  3. Szparag sierpowaty (Asparagus falcatus)

Szparag pierzasty (Asparagus setaceus, Asparagus plumosus)

Asparagus setaceus. Źródło własne, Ogród botaniczny w Krakowie 2019r.

Szparag pierzasty jest chyba najczęściej uprawianym w doniczkach szparagiem, pamiętam go jeszcze z babcinego parapetu. Jego cięte gałęzie są bardzo odporne na niedobór wody, więc często jest używany jako dodatek w różnych wiązankach kwiatowych razem z gipsówką. Jej różne części po właściwym przetworzeniu mają zastosowania lecznicze [6]. Stosowana jest jako lek na malarię, antybiotyk oraz lek na serce [6].

Po angielsku nazywany jest “asparagus fern” jednak oczywiście nie jest paprocią[3]. Niektórzy botanicy odróżniają dwa gatunki: Asparagus setaceus i Asparagus plumosus, jednak w większości klasyfikacji są one ujmowane jako jeden gatunek[6]. Nazwa łacińska “setaceus” pochodzi z Łacińskiego słowa “seata” co można tłumaczyć jako “włosy” lub “rozczapierzony” [6].

Pochodzenie i miejsca występowania

Pochodzi z południowej oraz wschodniej części Afryki [2, 8]. W kilku miejscach (Australia, Nowa Zelandia, Kuba, Hawaje, niektóre wyspy na Pacyfiku) jest wpisana na listę roślin inwazyjnych [6]. 

Rośnie w wilgotnych lasach deszczowych, głównie na ich obrzeżach, rzadko występuje w głębokich, ciemnych lasach [6, 10]. Preferuje miejsca wzdłuż potoków i brzegów rzek, ale spotyka się ją czasem też na wydmach[10].

Mrozoodporność

Obszar występowania tego asparagusa obejmuje od 9 do 12 strefy, co oznacza, że powinien znosić spadki do 0C[2]. Podobno przy przymrozkach może obumierać do poziomu ziemi [3]. U mnie na pewno zdarzyło się jej przeżyć krótki spadek temperatury do 1C.

Ogólny opis

Szparag pierzasty jest wiecznie zieloną byliną o bulwiastych kłączach[2], zazwyczaj tworzy niekontrolowane zarośla, może się też piąć [2] okręcając się wokół pni drzew[6]. Dorasta w ten sposób aż do 2.5m[2], a według innych źródeł do 5m[4] lub nawet 8m[10]. Gładkie łodygi tworzą coś na kształt spłaszczonych baldachów. Liście są łuskowate, praktycznie ich nie widać, a igiełki, które wydają się nimi być, są w rzeczywistości zmodyfikowanymi łodygami zwanymi gałęziakami (ang. cladodes) [3, 9]. Wiosną lub latem [9] często zakwita, drobnymi kwiatkami, po zapyleniu wytwarza czerwone owoce podobne do jagód[2].

Uprawa

Preferuje miejsca bez bezpośredniego, ostrego słońca, np. wschodni lub zachodni parapet [2]. Na zbyt mocno nasłonecznionym miejscu mogą mu żółknąć pędy i opadać “igiełki”. Aby wzmocnić roślinę, można ją wystawiać latem na zewnątrz [3].

W naturalnym środowisku rośnie w piaszczystych lub piaszczysto-gliniastych glebach[3], jednak znosi praktycznie każde podłoże, o ile nie jest zbyt ciężkie i zbite[6]. Można go sadzić w zwykłym podłożu uniwersalnym. Ma bardzo dużą tolerancję na pH ziemi – od 5.6 do 7.8[6], ale zdaje mi się, że może lepiej rosnąć w bardziej zasadowym podłożu [7].

Lubi umiarkowane podlewanie[3], ja stosuję się do zasady podlewania gdy ziemia dość mocno przeschnie. Inną radą na podlewanie znalezioną w internecie, to podlewanie jeśli ziemia jest sucha na około 1.5 cm[5].

Zimą należy zapewnić jej okres spoczynku i podlewać ją mniej [3].  Można też wtedy przestawić ją w chłodniejsze miejsce z temperaturą około 10C. W chłodnym pomieszczeniu nie podlewałam jej od listopada do stycznia, w którym musiałam ją przestawić do cieplejszego pomieszczenia (w poprzednim temperatura spadła poniżej 0C).  

Asparagusa można rozmnażać przez wysiew lub podział  kępy wczesną wiosną przy przesadzaniu[2]. Zawsze stosowałam drugą z tych metod.

Odmiany:

Asparagus setaceus ‘Pyramidalis’ – odmiana o liściach, które swoim kształtem przypominają piramidy.

Szparag Sprengera (Asparagus densiflorus)

Asparagus densiflorus jest dość popularnym gatunkiem w uprawie doniczkowej. Równie często był uprawiany w ogrodach, jednak jego duża tolerancja na zmienność środowiska, umożliwiła mu ucieczkę z ogrodów oraz stanie się gatunkiem inwazyjnym. Asparagus ten, jest bardzo łatwy w uprawie oraz wybacza zapominanie o podlewaniu. Posiada szczególnie piękną odmianę “Meyersii”, której pędy przypominają lisie ogony. Należy pamiętać, że jest to roślina trująca dla ludzi i zwierząt.

Asparagus densiflorus. Źródło własne, Ogród Botaniczny w Katowicach 2019r.

Pochodzenie i miejsca występowania

Pochodzi ze wschodniej i południowej Afryki [12]. Jego naturalnym środowiskiem są zarośla sawanny, brzegi lasów oraz wydm, plaż i klifów[12]. Jest odporny na zasolenie i może rosnąć w pobliżu namorzynów[12]. 

Jako gatunek inwazyjny występuje w USA i Australii [12], gdzie rośnie w siedliskach wzdłuż brzegów rzek i na glebach o niskiej żyzności [12]. Woli raczej siedliska zacienione[13].

Mrozoodporność

Jego zakres występowania obejmuje od 9B do 11[15]. Wytrzymuje temperaturę do -1 C [13].

Ogólny opis

Tak jak inne asparagusy jest rośliną wieloletnią [12]. Tworzy gęste maty kolczaste z pędów do 2m (inne źródła – 5m [13]) wysokości, trochę podobne do występujących u nas jeżyn[12]. Maty osiągają do 60 cm[14]. Tworzy szersze gałęziaki niż poprzedni gatunek, nie ma widocznych liści, które są mocno zredukowane[12]. Posiada kolce o długości do 5mm, służące mu do przyczepiania się. Kwitnie drobnymi biało-kremowymi kwiatkami na wiosnę, często rozwijają się również czerwone owoce[12], które są trujące[14].

Uprawa

Może rosnąć przy drabince, w górę, albo w donicach wiszących. W drugim przypadku jego łodygi przyjmują łukowaty kształt i ładnie się przewieszają [14, 15]. Pędy asparagusa można dodatkowo formować, aby przybrały ładniejszy kształt[15].

W naturalnym środowisku rośnie na lekkich, piaszczystych glebach[12], więc najlepszym dla niego podłożem będzie podłoże uniwersalne wymieszane z piaskiem. Przy zbyt zbitym podłożu mogą mu gnić korzenie. Nie jest wymagający w stosunku do pH podłoża, preferuje wartości między 6-7 [16], w jednej z publikacji proponują zasadowość około 7.5[7].

Najlepiej rośnie przy umiarkowanym poziomie podlewania, po przeschnięciu podłoża [13]. Wytrzymuje również dłuższe okresy z suchą ziemią, czerpiąc wtedy wodę z bulw spichrzowych [13], ale przy zbyt długim czasie trwania takiego stanu, schną mu pędy. Zimą nie wymaga jakiegoś specjalnego odpoczynku, jednak powinna mieć trochę ograniczone podlewanie w stosunku do miesięcy letnich[16]. 

W naturze woli raczej siedliska zacienione [13], ale w obszarze jego występowania jest dużo intensywniejsze słońce, więc u nas może stać przez część dnia na słońcu. W naszym klimacie może rosnąć na wschodnim, zachodnim parapecie, z kolei na bezpośrednim słońcu przez cały dzień może słabo rosnąć. Latem może być wystawiany na zewnątrz w miejsce bez bezpośredniego nasłonecznienia w środku dnia. 

Rozmnażamy przez wysiew nasion lub podział kępy[13]. Drugi sposób jest zdecydowanie łatwiejszy. Po podziale, do momentu gdy bryła korzeniowa nie rozrośnie się dobrze, jest powolny wzrost[14].

Może być atakowany przez drapieżne nicienie lub inne tropikalne pasożyty [12].

Odmiany

Meyersii – jego pędu przypominają lisie lub wiewiórcze ogony

Asparagus densiflorus 'Meyersii’. Źródło własne, Ogród botaniczny w Krakowie 2019.

i in[17]

Szparag sierpowaty (Asparagus falcatus)

Po angielsku nazywane jest Large forest asparagus [18], co dosłownie znaczy “ogromny leśny szparag”. Jego łacińska nazwa pochodzi od podobieństwa z liśćmi drzewa Afrocarpus falcatus [18] lub od łacińskiego słowa falcatus, czyli sierpowaty i nawiązuje do kształtu jego liści [19]. Nie jest aż tak mocno inwazyjny gatunek jak poprzednie [21], z tego też powodu można się domyślać, że jest trudniejszy w uprawie.

Asparagus falcatus, nad nim asparagus densiflorus. Ogród botaniczny w Krakowie 2019r.

Pochodzenie i miejsca występowania

Występuje we wschodniej Afryce, Jemenie oraz w Sir Lance do 1350m od wybrzeża [17] oraz na obrzeżach lasów[19]. Preferuje trochę bardziej wilgotne środowiska niż a. densiflorus i a. setaceus[21].

Mrozoodporność

Mrozoodporność do -1C, żyje w strefach 9-11.  U mnie na pewno zdarzyło się jej przeżyć krótki spadek temperatury do 1C.

Ogólny opis

Podobnie jak poprzednio opisane szparagi, ten też jest wieczniezielony, jego pęd osiągają do 4-7m [17]. W odróżnieniu od Asparagus densiflorus, jego “liście” są większe i szersze, osiągają do aż 8 cm[20]. Kwitnie drobnymi, białymi kwiatami wiosną lub latem, później wytwarza czerwone owoce[17].

Uprawa

Podobnie jak poprzednie asparagusy może być uprawiany w wiszących koszach, jednak według mnie nie będzie tworzył takich ładnych łuków jak one, ponieważ ma mocniejsze pędy. Moja roślina bez podpory trzyma się dość sztywno w pionie. 

Asparagus ten lubi wystawę północną, wschodnią lub zachodnią, nie przepada za południowym słońcem [18, 19]. U mnie po postawieniu na bezpośrednim słońcu osłabił się i zaczęły go atakować wełnowce. 

Lubi regularne podlewanie, przy przeschnięciu liście robią się żółte od brzegów i nie wygląda to zbyt dobrze. Pownien być też regularnie nawożony, poniważ jego liście bez nawożenia robią się jasnozielone.

W naturalnym środowisku rośnie w gliniastym podłożu [18], jednak w doniczce może rosnąć w zwykłej uniwersalnej ziemi torfowej [19]. Podobno korzenie są bardzo mocne i  mogą nawet zniszczyć doniczkę.

Rozmnaża się go przez wysiew nasion [17] lub podział rośliny. Z czego polecam drugą opcję.

[1] http://www.theplantlist.org/1.1/browse/A/Asparagaceae/Asparagus/ 

[2]https://www.rhs.org.uk/Plants/27185/i-Asparagus-setaceus-i/Details

[3]http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b629

[4]http://www.hear.org/pier/species/asparagus_setaceus.htm

http://www.hear.org/pier/imagepages/singles/starr_050517_1470_asparagus_plumosus.htm <- fajne zdjęcie 

[5]https://archive.org/details/isbn_9780881927320/page/111/mode/2up 

[6]https://www.cabi.org/ISC/datasheet/7409 

[7]https://www.researchgate.net/figure/Soil-characteristics-of-different-Asparagus-species-investigated_tbl1_304481708  <- pH i skład ziemi

[8]http://www.ville-ge.ch/musinfo/bd/cjb/africa/details.php?langue=an&id=34661 

[9]http://www.efloras.org/florataxon.aspx?flora_id=2&taxon_id=200027577 

[10]http://www.plantsoftheworldonline.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:531312-1 

[11]https://www.gbif.org/species/2768686 <- zdjęcia w naturze

[12]https://www.cabi.org/isc/datasheet/7410#tosummaryOfInvasiveness  

[13]http://issg.org/database/species/ecology.asp?fr=1&si=837&sts= 

[14]http://www.iucngisd.org/gisd/species.php?sc=837 

[15]https://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b578 

[16]http://tropical.theferns.info/viewtropical.php?id=Asparagus+densiflorus 

[17]http://pza.sanbi.org/asparagus-densiflorus 

[18]https://wildflowernursery.co.za/indigenous-plant-database/asparagus-falcatus/ 

[19]https://www.prota4u.org/database/protav8.asp?g=psk&p=Asparagus+falcatus+L.

[20]https://www.zimbabweflora.co.zw/speciesdata/species.php?species_id=114770 

[21]https://weeds.dpi.nsw.gov.au/Weeds/Sicklethorn

Fittonia

Fittonia jest dość niedrogą i lubianą rośliną ze względu na dużą różnorodność kolorów i kształtu liści u różnych odmian, której miniaturowe odmiany znalazły swoje miejsce w słojach. Na świecie występują tylko jej dwa gatunki: Fittonia albivenis oraz Fittonia gigantea[1]. Fittonia verschaffelti to synonim Fittoni albivenis. O ile pierwszą z gatunków można bardzo często spotkać w sklepach, to druga – Fittonia Gigantea zazwyczaj jest uprawiana tylko w szklarniach.

Ogród botaniczny w Powsinie 2019r. Źródło własne.

Fitonia białożyłkowa (Fittonia albivenis, Fittonia verschaffelti)

O fitoni białożyłkowiej można wiele znaleźć w internecie, rzadko występuje pod swoją naukową nazwą, częściej opisana jest jako Fittonia verschaffelti, lub po prostu fittonia. Roślina nieodmianowa posiada żyłki w kolorze białym lub rzadziej różowym, skąd wzięła się jej nazwa. Wciąż można ją spotkać w sprzedaży w tej formie, mimo, że powstało jej wiele atrakcyjnych form. Zazwyczaj sadzi się ją w słojach, ponieważ pochodzi z wilgotnych lasów, a w naszym klimacie ciężko jest zapewnić jej odpowiednią wilgotność powietrza, chociaż też w pewnym stopniu może się do niej dostosować. U mnie w mieszkaniu, daje radę nawet przy 40% nasycenia wodą powietrza. Jest to roślina halucynogenna, więc może nie być zbyt dobra dla zwierząt. W medycynie ludowej w miejscach występowania stosowana była na ból głowy lub mięśni[2].  

Pochodzenie i miejsca występowania

Pochodzi z Południowej Ameryki – północnej Brazylii, Boliwi, Peru, Ekwadoru, Kolumbii, Wenezueli[2,4]. Rośnie w wilgotnych lasach [2].

Mrozoodporność

Jest mrozoodporna do 4C (11 strefa)[3].

Ogólny opis

Fitonia jest wieczniezieloną, wieloletnią rośliną, tworzącą niskie “maty” do 8 cm[2] lub 15 cm[6] wysokości. Jej liście w formie dzikiej posiadają białe nerwy, aktualnie wyhodowano jej wiele odmian, dlatego mogą mieć również kolor w odcieniach różu z różnym ich kształtem. Łodygi osiągają do 20 cm oraz podobnie jak liście są pokryte włoskami[5]. Kwitnie niezależnie od pory roku[3], tworząc kłosy z stopniowo rozkwitającymi kwiatami w kolorze od białego do żółtego. 

Jest czasem mylona z niedośpianem, jednak fittonia ma bardziej płożący pokrój oraz grubsze liście. Niedośpian z kolei nie ma kolorowych nerwów, tylko plamki na blaszce oraz jego pędy są całkowicie nie owłosione.

Uprawa

Roślina dobrze wygląda w wiszących koszach lub w zwykłych doniczkach. Ze względu na niewielkie rozmiary dobrze rośnie w słojach i terrariach, co zwalnia nas z jej częstego podlewania. Najlepsze stanowisko to częściowy lub pełny cień[2], z mojego doświadczenia wynika, że w bardziej słonecznych miejscach również rośnie, jednak wymaga wtedy większej wilgotności powietrza i bardziej regularnego podlewania. W zbyt jasnym stanowisko, na jej pędach łatwiej może się osadzić osad z wody oraz łatwo ulega poparzeniom słonecznym.

 Najlepiej w żyznym, wilgotnym, ale łatwo przesychajacym podłożu[2]. Nie jest wymagająca co do pH ziemi, ale najlepsze jest lekko kwaśne o pH6.5[8]. Starcza jej zwykła ziemia ogrodnicza, tylko trzeba uważać nie zbijała się za mocno, ponieważ fittonia ma dość delikatne korzonki.

Fittonię należy podlewać regularnie, właściwie powinna mieć stale wilgotną ziemię. Zdaje mi się, że dość ciężko ją przelać, jednak według niektórych źródeł przelewanie może powodować żółknięcie liści oraz gnicie korzeni[5]. Jeśli ją przesuszymy to więdnie, ale reagując wystarczająco szybko można ją uratować. Częste przesuszanie może powodować gubienie liści i brzydki wygląd rośliny. Można ją delikatnie nawozić nawozem 5-5-5 (proporcje składników odżywczych – szukaj ich na opakowaniach nawozów)[8].

U mnie raczej nie miała szkodników, jednak szczególnie przy zbyt suchym powietrzy i podłożu mogą ją atakować wełnowce, tarczniki oraz przędziorki[6]. 

Rozmnaża się ją przez podział lub ukorzenieni gałązek[5]. Najlepszym sposobem na jej ukorzenienie jest ucięcie gałązki z 3 parami liści oraz ukorzenianie w ziemi, pod przykryciem – obciętą butelką lub w innym wilgotnym pojemniku, który utrzyma wysoką wilgotność powietrza.  

[1] http://www.theplantlist.org/tpl1.1/search?q=+Fittonia+verschaffelti+

[2]http://tropical.theferns.info/viewtropical.php?id=Fittonia+albivenis 

[3]https://plantdatabase.kpu.ca/plant/plantDetail/357 

[4]http://www.plantsoftheworldonline.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:105033-2#sources 

[5]https://www.nparks.gov.sg/florafaunaweb/flora/2/0/2017 

[6]http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b601 

[7]https://www.researchgate.net/publication/337892549_In_Vitro_Culture_and_Some_Biochemical_Characteristics_of_Fittonia_Albivenis_Lindl_ex_Veitch_Brummitt <- wpływ flawonoidów na wzrost in vitro fittoni.

[8]https://www.thespruce.com/grow-fittonia-houseplants-indoors-1902486 

Literatura z której nie skorzystałam, ale może warto zerknąć:

https://www.gardeningknowhow.com/houseplants/nerve-plant/growing-nerve-plants.htm

https://dengarden.com/gardening/Fittonia-Care

https://www.apartmenttherapy.com/how-to-grow-fittonia-36657701

https://houseplantcentral.com/fittonia-nerve-plant-care-info/

https://homeguides.sfgate.com/fittonia-albivenis-care-69632.html

Kawa (Coffea)

Rodzaj kawy obejmuje 120 gatunków, jednak użytkowo na dużą skalę uprawia się tylko kawę arabską oraz robustę. Na mniejszą skalę uprawiana jest kawa liberica oraz Excelsa, podobno mają słabe walory smakowe oraz są wykorzystywane jedynie na lokalne potrzeby [14]. Różne gatunki kawy są dość trudne do rozróżnienia. Z kolei w doniczkach uprawia się tylko kawę arabską, więc ten post będzie dotyczył tylko tego gatunku.

Kawa perska (jest nieprawidłowo podpisana, albo to synonim innego gatunku, ponieważ takiej nie znalazłam) w szklarni ogrodu botanicznego UJ. Źródło własne.

W naszym polskim internecie jest wiele postów i artykułów o tej roślinie, jednak chyba nie zawsze rozwiewają one wątpliwości dotyczących jej uprawy. Ten post będzie wyjątkowo obfity w informacje dotyczące uprawy kawy, zawdzięczam to  dużej ilości źródeł oraz publikacji dotyczących jej chorób oraz uprawy, które opisywana roślina zawdzięcza dużej skali upraw. Istnieje nawet baza genomów różnych odmian kaw[6].

Mam nadzieję, że mój post pomoże w uprawie tej z pozoru nie wymagającej rośliny, która z czasem jednak po cichu umiera w doniczce.

Kawa arabska (Coffea arabica)

Kawa arabska jest najpopularniejszym gatunkiem kawy. Posiada wiele odmian i to również od nich zależy jaki będzie smak napoju [15-tu są opisane ważniejsze gatunki]. Nazwa gatunkowa czyli “arabska” związana jest z Arabią, w której najdłużej uprawia się ten gatunek kawy [4]. Istnieje bardzo wiele sposobów na przygotowywanie nasion kawy do parzenia. Można ją wypalać, suszyć, fermentować lub łączyć kilka z tych procesów. Również sposób picia kawy jest bardzo różny. Ciekawostką jest, że w niektórych miejscach Etiopii kawa jest przyprawiana masłem lub solom [7].

Pochodzenie i miejsca występowania

Kawa pochodzi z Etiopii[4], ale występuje również w tropikalnej części Azji i Afryki [2]. Jest to roślina tak długo w uprawie, że ciężko jest określić, w których regionach występuje jako naturalny gatunek, a w których została sprowadzona. Uprawiana jest także w centralnej Ameryce [7].

Mrozoodporność

Uprawiana jest w obszarze od 9 do 11 USDA[2]. W mieszkaniach dobrze czuje się w temperaturze 18-24C[3], poniżej 12C zrzuca liście[4]. Jest bardzo wrażliwa na niskie temperatury. 

Ogólny opis

Kawa arabska to niewielkie drzewo dorastające w doniczkach do 1.8m[3]. W naturze może osiągnąć nawet 7 metrów[7]. Ma gładkie, eliptyczne, żywozielone i błyszczące liście o bardzo wyraźnych nerwach [4]. Osiągają one do 15 cm długości[5]. W uprawie domowej podobno może zakwitnąć po 3-4 latach oraz przy odpowiednich warunkach wydać owoce[4]. Owoce dojrzewają aż od 7 do 9 miesięcy [7]. Drzewo kawy może żyć około 60 lat[9] (chociaż inne źródło mówi o 20 latach[11]), a pełne owocowanie zaczyna się po osiągnięciu 6 lat [9].

Uprawa

Kawa arabska jest łatwą w uprawie rośliną o ile trzymamy się “zasad” jej uprawy. Często w wielu miejscach można trafić na sprzeczne informacje dotyczące jej uprawy. 

Nasłonecznienie

Wbrew pozorom nie przepada za silnym nasłonecznieniem, woli parapet zachodni lub wschodni. Może też stać wewnątrz pokoju z południowej strony [1]. Wystawiona na zbyt jasne południowe, bezpośrednie słońce jej liście będą brązowiały [2]. Jeśli chodzi o mnie, to nigdy nie próbowałam stawiać jej na południowym parapecie, ale podobno o ile nie stoi na zewnątrz na bezpośrednim słońcu, tylko na słonecznym parapecie, to nie powinno się jej nic stać [4].

Podłoże

Najlepsze podłoże powinno być przepuszczalne przepuszczalne, organiczne, o pH od 4 do 7. Idealne pH podłoża wynosi 6-6.5, co oznacza, że kawę można uprawiać w zwykłym podłożu uniwersalnym [2]. Dla lepszej przepuszczalności, dobrze jest do niego dodać trochę piasku [3].

Podlewanie

Kawa powinna być podlewana regularnie [2]. Nie przepada za przelewaniem, najlepiej poczekać aż ziemia lekko przeschnie, ale nie będzie całkowicie wysuszona. Zazwyczaj o braku wody kawa daje znać przez więdnięcie, nie musi to wskazywać, że roślinka umrze, szybkie podlanie powinno zapobiec katastrofie i jej śmierci. Podobno lubi zraszanie [2] i wilgotność powietrza powyżej 50% [3]. Zimą należy trochę zmniejszyć ilość podlewania [8].

Kawa Arabska po przesuszeniu. Źródło własne.

Rozmnażanie

Rozmnażanie przeprowadza się poprzez siew nasion, które muszą być świeże, ponieważ szybko tracą zdolność do kiełkowania. Często kupując nasiona kawy do siewu okazuje się, że żadne z nasion nie wschodzi ze względu na to że są zbyt stare.  Można je włożyć do woreczka strunowego z piaskiem na czas kiełkowania[5]. Nasiona kiełkują od 3 do 4 tygodni [5], ale ten okres może się wydłużyć nawet do 6 miesięcy [10].

W niektórych źródłach można przeczytać o sadzonkowaniu kawy z pędów[1], jednak ciężko jest ukorzenić gałązkę kawy oraz nie polecam również przycinania, ponieważ drzewko traci wtedy swój charakterystyczny kształt korony. 

Toksyczność

Ciekawostką jest, że cała roślina jest trująca dla ludzi i zwierząt, jedynie jej owoce są dla nas zdatne do jedzenia [2]. Zjawisko, że tylko nasiona są jadalne jest dość częste, podobnie jest w przypadku świeżego ziela jeżyny oraz krzewów cisu.

Choroby

Kawa arabska w doniczkach najczęściej cierpi z powodu zbyt suchego powietrza, na które reaguje schnięciem końcówek liści [5] lub z powodu zbyt małej ilości nawożenia. Jest to roślina, która potrzebuje zaskakująco dużo nawożenia. Często rośliny ze sklepu posadzone po kilka w jednej doniczce umierają, ponieważ nie mają wystarczającej ilości składników odżywczych. Z tego powodu każdą roślinę warto jest posadzić w oddzielnej doniczce lub spróbować nawozić je w taki sposób by odpowiednio reagować na niedobory rośliny.

Kawa w doniczkach raczej rzadko zapada na choroby, dotyka ją jednak bardzo dużo chorób w większości o pochodzeniu grzybiczym, a rzadziej bakteryjnym i wirusowym[11, 12, 13]. Atakowana jest przez ponad kilkaset owadów[13]. Zdaje mi się jednak, że choroby te nie występują w naszym klimacie, dlatego rośliny w doniczkach nie powinny na na nie cierpieć. Podobno kawa może być atakowana przez tarczniki, jednak nigdy nie zauważyłam tego u swojej rośliny, mimo, że zdarzały się na innych gatunkach, przy których stała.

Nawożenie

Kawa arabska ma wysokie zapotrzebowanie na azot i potas [16], dlatego trzeba ją regularnie nawozić. Najpopularniejsze niedobory u kawy dotyczą azotu i potasu. 

Najlepszy jest nawóz do cytrusów, stosowany co 2 tygodnie[8, 10]. ZImą również wymaga dokarmiania co miesiąc stężeniem o połowę mniejszym niż latem [8].

Są różne propozycje nawożenia kawy na plantacjach, jedna z nich wskazuje na proporcje NPK 15-15-15 (uprawy w Laos) [19], a inna 16-5-7 (uprawy w Kenii)[20]. Dla porównania nawóz do cytrusów, polecany przy uprawie doniczkowej ma NPK 14-10-12 (przeskalowane przez 2, aby łatwiej było porównać, na opakowaniu 7-5-6), więc jego proporcje są uśrednieniem propozycji nawozów na uprawach.

Niedobory u kawy

Dotychczas zostały przeprowadzone liczne badania jak wpływają niedobory w składniki odżywcze na roślinę[16-19]. W mieszkaniach najpopularniejsze są dwa z nich, dlatego tylko je opiszę. O innych niedoborach można przeczytać w tekście źródłowym. Okazuje się, że schnięcie końcówek liści może być nie tylko objawem zbyt suchego powietrza lub przesuszenia rośliny, ale również niedoborów minerałów[17].

Potas

Schnięcie końcówek liści, pojawianie się czarnych zamierających ich brzegów.

Azot

Nowe liście mają żółty kolor wzdłuż nerwów, z czasem liście odpadają

O innych niedoborach można przeczytać w artykule Mineral Deficiency Symptoms of Coffee[17].

[1] https://www.plantopedia.com/coffea-arabica/ 

[2] https://www.thespruce.com/grow-coffee-plants-1902614 

[3] https://www.guide-to-houseplants.com/coffee-plant.html 

[4]http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b632 

[5]https://www.plantsrescue.com/coffea-arabica/ 

[6]http://coffee-genome.org/ 

[7]https://world-crops.com/coffee-arabica/ 

[8]https://plantophiles.com/plant-care/coffee-plant-care/ 

[9]http://www.thegardenhelper.com/coffee.html 

[10]https://balconygardenweb.com/how-to-grow-a-coffee-plant/ 

[11]https://plantvillage.psu.edu/topics/coffee/infos <- choroby

[12]https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_coffee_diseases <- choroby

[13]https://perfectdailygrind.com/2019/01/a-guide-to-common-coffee-pests-diseases/ 

[14] http://www.fao.org <- tu jest dosłownie wszystko o uprawie kawy na plantacjach

[15] http://www.fao.org/3/ae939e/ae939e03.htm#bm03.1 

[16]http://www.scielo.br/scielo.php?pid=S1519-69842003000300014&script=sci_arttext 

[17]https://scholarspace.manoa.hawaii.edu/handle/10125/4266  <- o niedoborach, dużo obrazków

[18]https://link.springer.com/chapter/10.1007/978-1-4615-6657-1_6 <- o zapotrzebowaniu kawy na nawozy

[19]http://www.fao.org/3/ae939e/ae939e06.htm 

[20]https://www.haifa-group.com/fertilization-coffee-benefits-foliar-spraying-multi-k 

Grubosz (crassula)

Rodzaj gruboszy obejmuje około 300 gatunków, z czego połowa pochodzi z południowej części Afryki [13, 14]. Nazwę swą zawdzięczają grubym, magazynującym wodę liściom, które umożliwiają przetrwać im suszę. W naszych mieszkaniach chyba najpopularniejszym gatunkiem, uprawianym od wielu lat jest grubosz jajowaty. Z podobnych do niego pokrojem roślin z tej rodziny w doniczkach można również spotkać:

  1. Grubosz drzewiasty (Crassula aborescens)
  2. Grubosz jajowaty (Crassula ovata)
  3. Crassula cordata

Wszystkie te gatunki, ze względu na podobny wygląd opiszę w tym jednym poście. 

Grubosz drzewiasty (Crassula arborescens)

Grubosz drzewiasty jest często mylony z gruboszem jajowatym. Jednak różnica w ich wyglądzie jest znacząca, ponieważ grubosz drzewiasty ma srebrno-niebieskie, prawie dwa razy większe niż grubosz jajowaty liście. 

Od dawna jest uprawiany w mieszkaniach, chociaż zdaje mi się, że u nas jest mało popularny. Jest mało wymagającą rośliną, łatwo się rozmnaża z kawałka łodygi lub z liści. Jest wrażliwy na dym papierosowy, reagując na niego gubieniem lliści [7]. W momencie wprowadzania tego grubosza do sprzedaży był prezentowany jako “roślina pochodząca z Chin”[8], jednak jego prawdziwym domem jest Afryka.

Gubosz drzewiasty w szklarni ogrodu botanicznego w Krakowie w 2018r.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z południowej części Afryki [3].  Rośnie na ciepłych i mocno nasłonecznionych zboczach skalnych, tworząc zarośla [1, 6]. Czasem występuje w osłoniętych od słońca dolinach[1]. Podłoże w miejscach występowania składa się głównie ze skał – łupków, piaskowców, żwirów i piasków, jest dość płytkie, dlatego grubosz drzewiasty jako przystosowanie do warunków z których pochodzi ma dość płytki system korzeniowy [1]. Występuje w tych samych miejscach co grubosz jajowaty, różnią się jedynie nieznacznie okresem kwitnienia [1].

Mrozoodporność:

Jego zakres występowania obejmuje strefy od 9a do 11. Jest odporny na krótkotrwały mróz do -5C [1].

Ogólny opis:

Ma szaro-niebieskie grube liście, bardziej okrągłe niż grubosz jajowaty[1], osiągają do 2 cm szerokości i długości. Ich brzegi są ciemnoczerwone, a ich blaski są usiane ciemnozielonymi kropkami[1]. 

Mimo że jest rośliną zielną może tworzyć “drzewa” dorastające do 0.6 – 2m wysokości, dzięki czemu roślina ta zyskała tak dużą popularność w uprawie [1]. Można ją określić jako bardzo łatwe do formowania bonsai. 

W uprawie bardzo rzadko kwitnie. Jednak przy znaczącym wieku rośliny oraz bardzo dobrych warunkach każde zakończenie gałązki zostaje przyozdobione bukiecikiem kremowych lub białych, drobnych kwiatków[3].

W naturze czasem spotyka się jej hybrydy z gruboszem jajowatym, które posiadają cechy obu gatunków.

Uprawa:

Grubosz drzewiasty jest bardzo często uprawianą rośliną, ponieważ nie tylko nie ma żadnych specjalnych wymagań, to nawet nie formowany jest bardzo efektowną i satysfakcjonującą rośliną. 

Lubi ekspozycję słoneczną, jednak daje sobie radę również w półcieni[1]. Przy mniejszym nasłonecznieniu będzie miał bardziej zielone liście oraz bardziej wiotkie gałązki, więc obowiązkowo co jakiś czas będzie potrzebował przycinania[1]. Jeśli wystawiamy grubosza latem na zewnątrz, należy uważać na bardzo silne południowe nasłonecznienie, ponieważ stojąc większość roku w mieszkaniu nie jest do niego przyzwyczajony i może ulegać poparzeniom słonecznym[1].

Najlepiej rośnie na mocno piaszczystym podłożu, ponieważ zapobiega to gniciu korzeni[1]. Pamiętam jednak mojej babci grubosza i rósł w zwykłej ziemi uniwersalnej, jednak wtedy należy uważać przy podlewaniu. Trzeba pamiętać, by podłoże całkowicie wyschło pomiędzy podlewaniami [1, 2]. Lubi podlewanie od dołu, przez zanurzenie w wodzie doniczki [1]. Zimą z powodu małej ilości światła dobrze jest go podlewać dopiero jak liście rośliny zaczną wykazywać objawy suszy – czyli marszczenie się lub mniejsza jędrność[2]. 

Grubosza dobrze jest przycinać, dzięki czemu uzyskuje się jego ładny pokrój gęstego drzewka[5]. W naturalnym środowisku jego gałęzie łamią się, dając życie nowej roślinie[3, 5]. Rozmnaża się ją przez liście lub kawałki gałązek posadzonych na wiosnę.

Odmiany i podgatunki:

Crassula arborescens ssp. undulatifolia – podgatunek z falowanymi liśćmi, występuje w naturalnym środowisku, jednak jest troszkę mniejsza niż w opisie wyżej[4].

Crassula arborescens ssp. undulatifolia. Źródło własne.

Grubosz jajowaty (Crassula ovata, grubosz owalny)

W sprzedaży oraz w różnych źródłach można spotkać tego grubosz pod dwoma łacińskimi nazwami: crassula obliqua oraz crassula ovata. Można też znaleźć pomyłki w nazwie, gdy jest określana jako crassula argentea[11]. Takie pomyłki najczęściej zdarzają się w przypadku odmian, wynikają ze starej klasyfikacji tego gatunku[13]. Grubosz drzewiasty jest też czasem mylony z portulaką, która ma mniejsze liście[12]. Jest chyba najczęściej uprawianym gatunkiem gruboszy w naszych domach. Jeszcze w rodzinnym domu pamiętam sporego grubosza, na którego wtedy mama mówiła “drzewko szczęścia”, ponieważ jego mięsiste liście przypominają trochę monety. Powstało wiele więcej odmian grubosza jajowatego niż grubosza drzewiastego. Często różnią się one między sobą kolorem i kształtem liści.

Gubosz jajowaty w szklarni ogrodu botanicznego w Krakowie w 2018r.

Często następują pomyłki między gruboszem jajowatym, a drzewiastym, ponieważ są niezwykle podobne. Od zawsze myślałam, że od dawna uprawiana roślina na naszych parapetach, to właśnie grubosz drzewiasty, a jednak okazało się, że to właśnie grubosz jajowaty.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z południowej części Afryki, w Ameryce przystosował się do warunków naturalnych[9].

Mrozoodporność:

Wytrzymuje temperatury od 1C do 40C, podobno najlepsze strefy mrozoodporności to 10a-12[14, 15]. 

Ogólny opis:

Rośnie w formie niewielkiego drzewka, osiągającego w naturalnym środowisku do 1.5m, chociaż zdarzają się przypadki 5-cio m roślin[14]. Jego pędu mogą mieć aż 20 cm średnicy[14]. 

W przeciwieństwie do grubosza drzewiastego ma liście w zielonym kolorze. Są one również mniejsze niż u wcześniej opisanego gatunku. Jeśli stoi na słońcu, ich brzegi mogą się zarumienić[9]. W zależności od odmiany jego liście mogą się różnić kształtem [9]. Rzadko kwitnie w warunkach domowych, ponieważ wymaga do tego odpowiedniego okresu przechłodzenia, bardzo rzadkiego podlewania oraz odpowiedniego wieku rośliny [13].

Uprawa:

Ma identyczne wymagania jak grubosz drzewiasty. Wymaga regularnego podlewania, latem trochę więcej, a zimą mniej. Jeśli marszczą mu się liście, to znaczy, że albo jest przelany albo ma za sucho[9]. 

Lubi południowe światło, powinien stać przynajmniej 5-6 godzin na słońcu[10], może też dać radę przeżyć w jasnym miejscu, ale bez bezpośredniego nasłonecznienia miejscu[13]. Latem może być wystawiana na zewnątrz, jednak trzeba pamiętać o jej stopniowym przyzwyczajeniu do silnego nasłonecznienia[10]. Może stać na zewnątrz aż do momentu, gdy temperatury zaczną spadać do 2-7C[10], nie znosi przymrozków, więc musi być przed nimi przyniesiona do cieplejszego pomieszczenia [13].

Idealna dla niego ziemia powinna składać się mieszaniny ziemi uniwersalnej oraz przynajmniej w połowie ze żwirków, pumeksu oraz piasku[9]. Inną propozycją na podłoże jest mieszanka 1:1 ziemi do sukulentów oraz perlitu[10]. Najbardziej optymalne pH takiego podłoża to 6-6.5[14]. Równocześnie jest to roślina bardzo wytrzymała na niekorzystne warunki i o ile nie jest przelewana, to będzie dobrze rosła również w zwykłej ziemi ogrodniczej[9].

Grubosz jajowaty. Źródło własne

Odmiany:

crassula ovata 'monstrosa’

Crassula ovata 'monstrosa’ w szklarni ogrodu botanicznego w Krakowie 2018r. Źródło własne.

crassula ovata tricolor

Crassula ovata 'tricolor’. Źródło własne

Crassula cordata

O ile poprzednio opisane grubosze są popularne, to crassula cordata jest uprawiany dość rzadko. Nie posiada również typowego drzewiastego pokroju tak jak grubosz jajowaty i drzewiasty, nie osiąga aż tak dużych rozmiarów jak one, jednak przy odpowiednim przycinaniu może być uformowana jako mini-drzewko.

Crassula cordata w szklarni kaktusiarni w Rumii w 2019r. Źródło własne.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Podchodzi z południowej części Afryki[17]. Rośnie raczej przed drzewami lub w cieniu zarośli [20].

Mrozoodporność:

Jest trochę bardziej wytrzymała na mróz niż poprzednio opisane gatunki. Występuje w strefach od 9b do 11b, czyli znosi przymrozku aż do -3C[18].

Ogólny opis:

Dorasta tylko do 30 cm[17], jednak odwdzięcza się licznymi odgałęzieniami [19]. Ma zdrewniałe pędy oraz niewielkie sercowate liście o wymiarach 2×2.5 cm[18]. Są koloru szaroniebieskiego. Jeśli jest wystawiona na ekspozycję południową, to liście mają czerwone brzegi oraz kropki na blaszce[17].

Uprawa:

Niestety nie ma zbyt dużo informacji o uprawie tej rośliny. Na pewno w przeciwieństwie do poprzednio opisanych gruboszy lubi lekki cień w ciągu dnia[21], więc nie będzie się dobrze czuła wystawiona na pełne słońce w ciągu lata, za to może stać pod drzewami. 

Wymaga dobrze zdrenowanego podłoża, które szybko przesycha[21], preferuje ziemię bogatą w piasek [23]. 

Swoją roślinkę mam od niecałego roku i dość dobrze sobie radzi w mocno piaszczystym podłożu. Wiosną straciła trochę liści ze względu na nadmierne przesuszenie, woli podlewanie od razu po przeschnięciu ziemi[22]. Podobno lubi zraszanie podczas bardzo gorącej i suchej pogodzie[23].

[1]http://www.llifle.com/Encyclopedia/SUCCULENTS/Family/Crassulaceae/27655/Crassula_arborescens_subs._undulatifolia  

[2]http://grow.ars-informatica.ca/plant.php?L=516&nm=Crassula%20arborescens 

[3]https://www.smgrowers.com/products/plants/plantdisplay.asp?strSearchText=Crassula%20arborescens&plant_id=460&page= 

[4]https://www.smgrowers.com/products/plants/plantdisplay.asp?strSearchText=Crassula%20arborescens&plant_id=4225&page= 

[5]http://www.plantstogrow.com/P/106/crassulaceaecrassulaarborescence 

[6]https://plants.jstor.org/stable/10.5555/al.ap.flora.floc003877?searchUri=genus%3DCrassula%26species%3Darborescens 

[7]https://www.biodiversitylibrary.org/page/5067471#page/166/mode/1up 

[8]https://www.biodiversitylibrary.org/page/59227661#page/15/mode/1up 

[9]https://davesgarden.com/guides/articles/view/2224

[10]https://succulentplantcare.com/jade-plant-crassula-ovata-what-you-need-to-know/ 

[11]https://www.homestratosphere.com/types-of-jade-plants/  

[12]https://gardening.stackexchange.com/questions/32992/how-to-differentiate-between-portulacaria-afra-and-crassula-ovata 

[13]https://wimastergardener.org/article/jade-plant-crassula-ovata/ 

[14]https://www.cabi.org/isc/datasheet/113574#tosummaryOfInvasiveness 

[15]http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?taxonid=279445&isprofile=1&basic=jade%20plant 

[16]http://pza.sanbi.org/crassula-ovata <- zdjęcia

[17]https://books.google.pl/books?id=W6ZfOBb-QdsC&pg=PA289&lpg=PA289&dq=crassula+cordata&source=bl&ots=cb4nCZRVC_&sig=ACfU3U3AGDcaCMq2MEqaDtgEA3vqXf7Q0g&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjwo6jy74voAhW7AhAIHYTcDXs4FBDoATAHegQICRAB#v=onepage&q=crassula%20cordata&f=false 

[18]https://worldofsucculents.com/crassula-cordata-heart-leaved-crassula/ 

[19]https://books.google.pl/books?id=JuFEAQAAMAAJ&pg=PP244&lpg=PP244&dq=crassula+cordata&source=bl&ots=Y1SpE2vb1D&sig=ACfU3U00bmYe3CkHxGkAvz4JcEPlOCvVyw&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjwo6jy74voAhW7AhAIHYTcDXs4FBDoATAGegQIBxAB#v=onepage&q=crassula%20cordata&f=false

[20]www.crassulaceae.ch/de/artikel?akID=31&aaID=2&aiID=C&aID=2675 

[21]https://kumbulanursery.co.za/plants/crassula-cordata  

[22]https://www.biodiversitylibrary.org/page/52819311#page/290/mode/1up[23]https://www.biodiversitylibrary.org/page/37499304#page/434/mode/1up

Niekropień (Adiantum, złotowłos)

Adiantum to rodzina obejmująca około 200 gatunków[1], z których ostatnio w sprzedaży do uprawy doniczkowej można głównie spotkać 3 z nich. Są to rośliny blisko spokrewnione z innymi wrażliwymi paprociami – orliczkami, należą do tej samej rodziny[2]. Nazwa tej paproci pochodzi od greckiego słowa adiantos, co oznacza hydrofobowy. Odnosi się to do liści adiantum, z których krople wody bardzo szybko spływają [2].

Wszystkie gatunki są wrażliwe na niską wilgotność powietrza, dlatego ja zdecydowałam się uprawiać je pod kloszami oraz w słojach. Można również trzymać je w terrariach. Wśród rodziny adiantum znajdują się zarazem gatunki o delikatnych, pierzastych liściach, jak i paprocie z dużymi liśćmi (np. Adiantum Macrophyllum). Większość z nich występuje w podobnych środowiskach.

Poza uprawą w doniczkach, można spotkać w ogrodach adiantum pedatum, które jest w naszym klimacie mrozoodporne.

Jeśli się przyzwyczają do warunków panujących w mieszkaniu, to nie sprawiają już mocniejszych problemów. Bardzo łatwo się rozsiewają z zarodników. W wielu źródłach jest, że można je rozmnażać również przez podział, jednak nigdy mi to nie wyszło.

Opiszę tutaj:

  1. Adiantum klinowate (Adiantum raddianum)
  2. Adiantum caudatum
  3. Niekropień owłosiony (Adiantum hispidulum)

Adiantum klinowate (Adiantum raddianum)

Adiantum klinowate jest najczęściej sprzedawaną u nas rośliną. Prawie zawsze jeśli kupujemy roślinę podpisaną jako adiantum, jest to dokładnie ten gatunek. I prawie zawsze w naszych mieszkaniach umiera… 

W sprzedaży rzadziej spotyka się podobne do niej gatunki – Adiantum właściwe (Adiantum capillus-veneris) oraz adiantum delikatne (Adiantum tenerum), można dla nich zastosować identyczny schemat uprawy jak dla adiantum klinowatego. Są o gatunki dość trudne do odróżnienia, jednak jeśli porówna się dokładniej ich liście, to dla dociekliwej osoby jest to możliwe. 

Nazwa rodzajowa – raddianum – pochodzi od nazwiska włoskiego botanika, który opisał tą roślinę – Giuseppe Raddi [2].

Adiantum tenerum w szklarni w Gliwicach.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z tropikalnych części południowej Ameryki[1] (z Brazylii i Wenezueli [3]), ale występuje również w Afryce i w zachodniej części Indii[2]. Na Hawajach jest rośliną inwazyjną[5], wypierającą z naturalnego środowiska rośliny rodzime (więcej o inwazyjności -> [8]). Najczęściej rośnie w zacienionych miejscach wzdłuż rzek, czyli tam gdzie jest duża wilgotność powietrza i podłoża [1]. Nie wymaga dużej ilości podłoża i może rosnąć nawet w szczelinach skalnych oraz skarpach[6].

Mrozoodporność:

Jej obszar występowania obejmuje strefy od 9b do 10b[2]. Idealna temperatura do jej uprawy wynosi 18-24C, minimalna temperatura w której może stać to 13C[1].

Ogólny opis:

Niekropień posiada delikatne, jasnozielone pierzaste liście o trójkątnym kształcie[1]. Można wręcz powiedzieć, że tworzą chaos składający się z małych listków i brązowych, cienkich gałązek. Kupki zarodnionośne są na dolnej powierzchni liści, wzdłuż ich brzegów. Dorasta do 60 cm wysokości i szerokości, jednak w mieszkaniach rzadko się zdarzają takie okazy[3]. Odnośnie wielkości różne źródła podają różne informacje na jej temat, może to być związane z pomieszaniem wiadomości o adiantum klinowym z podobnymi gatunkami.

Uprawa:

Paproć ta wymaga dużej wilgotności powietrza[1] – około 60% wysycenia [7]. Często po przyniesieniu nowej rośliny, szybko usychają jej wszystkie liście. Jest to spowodowane różnicą w wilgotności powietrza panującej w szklarni, a w mieszkaniu, gdzie zimą, może spadać nawet poniżej 30%. O ile roślina w tym momencie nie umrze całkowicie, to zazwyczaj wkrótce puszcza nowe liście, lepiej przystosowane do panujących warunków. Aby utrzymać wysoką wilgotność w jej otoczeniu, najłatwiej uprawiać ją w otwartym słoju lub w terrarium. Pod szczelnym kloszem lub zamkniętym słoju jest za mała zmiana powietrza dla tej paprotki, dlatego w nich marnieje. 

Niektóre źródła, w celu utrzymania wyższej wilgotności dookoła rośliny zalecają spryskiwanie rośliny 2 razy dziennie [3].

Adiantum powinno być wystawione bezpośrednio na słońce na 2 do 6 godzin[2]. Więc najlepszym dla niego miejscem będzie parapet wschodni lub zachodni, nie powinien stać bezpośrednio na parapecie południowym. Przy zbyt małej ilości światła, czyli przy północnym oknie jej liście będą małe oraz bardzo jasne, a po pewnym czasie najprawdopodobniej cała roślina umrze[2].

Zimą, może stać przy przy chłodnym oknie. Niższa temperatura ułatwia przetrwanie jej zimy w ogrzewanych pomieszczeniach z suchym powietrzem. Nie przeszkadzają jej też przeciągi [7].

Paproć ta nie ma specjalnych wymagań odnośnie ziemi. Może rosnąć w zwykłej ziemi uniwersalnej, jednak nie powinna ona być zbyt zbita, ponieważ łatwiej wtedy o przelanie rośliny. Dobrze by była z domieszką piasku lub żwirku [7], który nie podwyższy znacząco pH podłoża, ponieważ idealne mieści się w okolicach 6 [7], są źródła, które podają jako pH najlepszą wartość dla Adiantum powyżej 7 [13] w amatorskiej uprawie jednak nie ma to dużego znaczenia.

O ile lubi mieć wilgotną ziemię, to zbyt duża ilość wody oraz zbyt mała przepuszczalność podłoża może spowodować żółknięcie liści[3]. Podłoże nie powinno nigdy wysychać do końca, ponieważ młode pędy będą reagowały usychaniem[4]. Adiantum należy podlewać 2x bardziej rozcieńczonym nawozem niż podaje producent [3].

Odmiany:

’Frangrantissimum’ – jest to najpopularniejsza w sprzedaży odmiana, charakteryzuje się mniejszym rozmiarem liści niż gatunek [6].

Jest jeszcze wiele innych odmian adiantum klinowatego, jednak u nas nie są zbyt popularne. 

Adiantum caudatum

Adiantum caudatum jest o wiele rzadziej uprawianą u nas w doniczkach rośliną niż adiantum klinowate, jednak spotyka się ją czasem w sprzedaży. Nazywane jest po angielsku ‘Walking Maidenhair’, co jest związane z jej ciekawym sposobem rozmnażania[10] z końcówek liści. Jest o wiele słabiej opisana i trudno znaleźć źródła opisujące jej uprawę. Uprawiana jest w Chinach jako roślina ozdobna, w niektórych rejonach nawet są próby sadzenia jej w pionowych ogrodach[20]. Stosowana jest w medycynie ludowej Indii, jednak nie jest uprawiana jako zioło, tylko pozyskiwana z natury [16]

Adiantum caudatum w szklarni ogrodu botanicznego we Wrocławiu.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Rośnie głównie w Azji (Chiny, Tajlandia, Wietnam, Indie), również spotykany jest w innych rejonach świata[9] (tu jest mapka -> [15]). Występuje w podobnych środowiskach jak Niekropień klinowaty, czyli w lasach lub dolinach górskich, najczęściej rośnie w szczelinach skalnych[9]. Preferuje jednak bardziej suche zbocza i wilgotne wapieni [17], zamieszkuje również drzewa jako epifit [18]. Rośnie na niskich wysokościach nad poziomem morza (do 100-1000m n.p.m.)[9].

Mrozoodporność:

Odpowiednia jest dla niej temperatura powyżej 10C[14], występuje w strefach USDA od 9 do 10 [14], jednak są źródła, które podają nawet strefy od 7a, do 7b[19].

Ogólny opis:

Ten gatunek adiantum ma podobne pod względem grubości i koloru liście do poprzedniego opisanego gatunku, jednak mają one nieznacznie ciemniejszy kolor. Każdy z liścieni w stronę końca ma poszarpany jeden brzeg, na którym pojawiają się później kupki zarodnionośne. Nie są tak mocno pierzaste, układają się podobnie jak u popularnej u nas paproci – Nefrolepis’a. Mają do 30 cm[9]lub 60 cm[12] długości.

Uprawa:

Jak wspomniałam na początku, nie ma zbyt wielu źródeł na temat uprawy tej paproci, a te, które udało mi się znaleźć wskazują, że warunki uprawy tego adiantum nie odbiegają w żaden sposób od uprawy adiantum raddianum[10]. Jedyną różnicą, jest jej większa wrażliwość na suche powietrze.

Ziemia powinna mieć domieszkę piasku oraz pH pomiędzy 5.5, a 7 [15]. U mnie rośnie w zwykłej ziemi uniwersalnej, jednak zastanawia mnie, czy nie czułaby się lepiej w bardziej wapiennym podłożu [17].

Najprościej rozmnaża się ją przez wysiew zarodników. Jako jedna z niewielu paproci rozmnaża się wytwarzając nowe rośliny na końcach swoich liści, po zetknięciu ich z ziemią. 

Niekropień owłosiony (Adiantum hispidulum)

Niekropień owłosiony zdecydowanie szybciej zdobywa popularność w naszych doniczkach. Tak jak inne gatunki adiantum nie jest to prosta roślina w uprawie, ale jej wygląd bardzo mocno kusi by ją mieć w doniczce. Swój drugi człon łacińskiej nazwy zawdzięcza sztywnym, brązowym włoskom na liściach[21].  

Adiantum hispidulum w szklarni ogrodu botaniczego we Wrocławiu

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z Afryki, południowej części Indii i Nowej Zelandii [21]. Uciekła z upraw na Hawajach, gdzie stała się gatunkiem inwazyjnym [24]

Rośnie wzdłuż skalistych brzegów rzek, w zacienionych lasach [21]. Główne środowiska jej występowania to lasy deszczowe oraz eukaliptusowe[28]. 

Mrozoodporność:

Jej zakres występowania obejmuje  8-10 strefę USDA [21], może też rosnąć w strefie 7, jednak wymaga wtedy okrywania [25]. W uprawie, powinna mieć powyżej 10C.

Ogólny opis:

Młode liście niekropienia owłosionego mają odcień czerwieni, który wraz ze wzrostem staje się coraz bardziej zielony. Ostatecznie są one mocniej zielone i grubsze niż liście Adiantum klinowego oraz adiantum caudatum. Ich kształt przypomina wkładem wachlarze lub palce wzdłuż których są liścienie. W przeciwieństwie do poprzednio opisanych adiantum, posiada sztywne włoski na liściach[22]. Dorasta do 45 cm wysokości [22].

Uprawa:

Uprawa niekropienia owłosionego jest podobna jak do poprzednich roślin. Lubi dużą wilgotność i cyrkulację powietrza[21]. 

Podłoże powinien mieć przepuszczalne, ale jednocześnie stale wilgotne[21], podobno jest wyjątkowo jak na adiantum wytrzymała na suche podłoże[23, 26]. Ziemia, w której rośnie powinna mieć odczyn lekko kwaśny lub neutralny (między 5.5, a 6)[24, 25].

 Lubi półcieniste miejsca, na których do jego liści będzie czasami docierało światło [21]. Przy zbyt małej ilości światła, jego liście stają się wiotkie oraz małe, a przy zbyt dużej zsychają się na brązowo[24].

Odmiany:

Bonze Venus – odmiana o bardziej brązowych liściach.

[1]https://www.houseplantsexpert.com/delta-maidenhair-fern.html 

[2] https://plants.ces.ncsu.edu/plants/adiantum-raddianum/ 

[3]https://www.guide-to-houseplants.com/maidenhair-fern.html  

[4]http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b573  

[5]https://plantcaretoday.com/maidenhair-fern.html  

[6]http://plantfileonline.net/plants/plant_details/7  

[7]https://www.plantopedia.com/adiantum/ 

[8]https://www.cabi.org/isc/datasheet/3237#tosummaryOfInvasiveness 

[9]http://www.efloras.org/florataxon.aspx?flora_id=2&taxon_id=200003519 

[10]https://indoor-plants.net/adiantum-caudatum/  

[12] http://tropical.theferns.info/viewtropical.php?id=Adiantum+caudatum 

[13] https://www.gardeningknowhow.com/ornamental/foliage/maidenhair-fern/maidenhair-fern-care.htm 

[14]https://www.backyardgardener.com/plantname/adiantum-caudatum-walking-fern/ 

[15]https://www.discoverlife.org/mp/20q?search=Adiantum+caudatum&mobile=close&flags=glean

[16]http://www.stuartxchange.org/Alambrillong-gubat.html 

[17]https://rbg-web2.rbge.org.uk/thaiferns/factsheets/index.php?q=Adiantum_caudatum.xml 

[18]https://www.researchgate.net/publication/322796910_Maiden_hair_ferns_Adiantum_L_Pteridaceae-Vittarioideae_of_North_East_India_diversity_phytochemistry_and_utilization 

[19]http://farm2.clik.com/ShadyPlants/photo_16183079.html 

[20]http://qktg.shnu.edu.cn/zrb/shsfqkszrb/ch/reader/create_pdf.aspx?file_no=201506010&flag=1&year_id=2015&quarter_id=6 

[21]http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?taxonid=285702 

[22]https://hardyferns.org/ferns/adiantum-hispidulum/ 

[23]http://anpsa.org.au/a-hisp.html 

[24]https://plants.ces.ncsu.edu/plants/adiantum-hispidulum/ 

[25]https://www.greenhousemag.com/article/adiantum-hispidulum/ 

[26]https://www.researchgate.net/publication/265972000_Note_on_Adiantum_hispidulum_Pteridaceae_a_new_record_species_to_Fern_Flora_of_Thailand <- naukowy bełkot <3 

[27]https://www.shootgardening.co.uk/plant/adiantum-hispidulum-bronze-venus 

[28]http://noosasnativeplants.com.au/plants/575/adiantum-hispidulum 

Smużyna (Callisia)

Smużyna jest blisko spokrewniona z trzykrotką. Wyróżniają się dużym podobieństwem, przez co często są z sobą mylone. Przedstawiciele obu rodzajów posiadają podobne wymagania, więc zapewne jeśli ktoś uprawia z sukcesem trzykrotki to nie będzie miał problemów ze smużyną. Łacińska nazwa rodzaju Callisia pochodzi od greckiego słowa 'kallos’, co oznacza piękny [1]. Zaliczanych jest do niego  około 16 gatunków [6].

  1. Callisia navicularis
  2. Callisia repens
  3. Callisia fragrans
  4. Callisia soconuscensis

Callisia navicularis

Callisia navicularis jest jeszcze dość mało popularną rośliną w uprawie, jednak cieszy się szybko rosnącą popularnością. Często mylnie zalicza się ją do trzykrotek, co jest związane z historycznym przydziałem tej rośliny do  rodzaju Tradescantia[7], a nie z jej podobieństwem do trzykrotek, które jest trochę mniejsze niż w przypadku innych smużyn. Po angielsku nazywana jest jako Chain Plant [1]. Nazwa rodzajowa navicularis pochodzi od łacińskiego słowa navis, czyli łódź, co nawiązuje do kształtu jej liści [1]. W różnych źródłach można znaleźć różne sprzeczne informacje na temat uprawy tej rośliny [3 i 5].

Callisia navicularis.Ogród Botaniczny UJ. Źródło:własne

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z meksyku [1], ale niestety nie udało mi się znaleźć w jakich środowiskach występuje.

Mrozoodporność:

Jej obszar występowania obejmuje strefy mrozoodporności od 9a do  11b, co oznacza, że może znosić przymrozki, aż do -9 C [3]. Inne źródło podaje, że występuje tylko w strefie 11 – nie przeżyje przymrozków[5].

Ogólny opis:

Callisia navicularis jest wiecznie zieloną, pół-płożącą rośliną [2] o cechach wyglądu typowych dla sukulentów [3]. Posiada ciasno ułożone na łodyżce lancetowate liście[1]. Są grube, podobne jak u gruboszy, bez włosków, siedzące [1], o kolorze w zależności od naświetlenia od zielonego do ciemnofioletowego [2]. Osiągają do 3 cm długości i 1 cm szerokości [2]. Kwitnie różowymi, niedużymi kwiatami, z których każdy utrzymuje się tylko przez jedną dobę [1]. 

Podobno ten gatunek smużyny wykazuje sporą zmienność w zależności od warunków środowiska [2]. 

Uprawa:

Roślina ta przepada za wystawą słoneczną lub z lekkim zacienieniem, dlatego najlepiej będzie się czuła przy południowym lub wschodnim oknie [1, 3]. Callisia navicularis lubi umiarkowane podlewanie oraz jest odporna na przesuszenie [1]. Woli o wiele mniej wody niż inne trzykrotki, dlatego na pewno o wiele łatwiej ją przelać niż zasuszyć. Zimą należy ją nawadniać trochę oszczędniej [3].

Lubi przepuszczalną ziemię [1] o kwaśnym odczynie (pH=5-6) [3], jednak u mnie się sprawdza zwykłe podłoże z piasku oraz ziemi uniwersalnej. 

Należy ją rozmnażać przez sadzonki zielne lub podział rośliny[2] .

Smużyna płożąca (Callisia repens)

Smużyna płożąca ze względu na swoje filigranowe kształty oraz małe wymagania uprawowe jest najbardziej popularną w uprawie smużyną. Może być mylona z trzykrotką, ponieważ wygląda na miniaturową odmianą trzykrotki wężykowej, posiada nawet synonim: Tradescentia Callisia[9, 13]. Po angielsku nazywa się ją turtle vine lub Inch plant [9]

Callisia repens. Źródło:własne

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z Południowej Ameryki oraz południowej części Północnej Ameryki [9], została wprowadzona do naturalnego środowiska w Zachodnich Indiach [8]. W południowej Afryce, w Chinach oraz na Kubie jest uznawana za gatunek inwazyjny [12].W naturalnym środowisku rośnie w miejscach zacienionych o skalistym lub żwirowym podłożu [8]. Można ją spotkać w gajach cytrusowych [8].

Mrozoodporność:

Preferuje klimat z temperaturą w zakresie 15-35C [12]. Inne źródła wskazują, że występuje w strefie 9a, czyli znosi przymrozki do -6.7C[14].

Ogólny opis:

Smużyna płożąca tak jak nazwa wskazuje płoży się po ziemi [8]. Dorasta do 10 cm wysokości [9], a jej  pędy mogą osiągać nawet 1,2m [9]. Na ich końcach mogą się pojawiać białe kwiatki [8].Liście ma ułożone naprzemianlegle –  zmniejszają się ku wierzchołka wzrostu [8]. Mają kształt podobny jak u trzykrotki wężykowej, jednak są znacznie mniejsze. Osiągają do 3.5 cm długości oraz 1 cm szerokości [8].

Uprawa:

Uwzględniając warunki w naturalnym środowisku, sprzyja jej  uprawa w średnio umiarkowanym nasłonecznieniu, czyli na wystawie wschodniej  lub zachodniej. 

Należy ją odlewać po przeschnięciu podłoża, niezbyt dobrze znosi mocne przesuszenie. W przypadku braku wody, zasychają jej wierzchołki oraz staje się podatna na szkodniki. 

Ziemia  powinna być kwaśna lub nawet bardzo kwaśna i przepuszczalne, dlatego najlepszym dla niej podłożem będzie jest torf zmieszany ze żwirkiem lub perlitem [12]. 

Odmiany:

‘Bianca’

‘Pink lady’

Złoty wąs (Callisia fragrans)

Po angielsku nazywa się ją Basket plant [16]. Jest popularną rośliną w uprawie, co doprowadziło do jej rozprzestrzenienia się w niektórych krajach w warunkach naturalnych jako gatunek ekspansywny [18, 22]. Aktualnie często uprawia się ją  jako roślinę doniczkową w Rosji [22]. To jedyna smużyna, której właściwości lecznicze zostały potwierdzone naukowo [16, 20]. 

Callisia fragrans. Ogród Botaniczny UJ. Źródło:własne

Pochodzenie i miejsca występowania:

Złoty wąs jest endemitem pochodzącym z Meksyku [15, 16]. Występuje również we wschodniej części Indii, w niektórych miejscach USA [16] oraz we wschodniej części Australii, gdzie jest nawet gatunkiem inwazyjnym[18]. Najczęściej można ją spotkać w zaroślach lub młodych lasach [19].

Mrozoodporność:

Występuje w strefach klimatycznych od 9 do 11, co oznacza, że może znieść lekkie przymrozki [17]. Inne źródła wskazują na strefy 10b-11[19]. 

Ogólny opis:

Jest to wiecznie zielona roślina, płożąca, której pędy osiągają do 1m długości[15].Liście charakteryzują się spiralnym ułożeniem oraz lancetowatym, podobnym do łódki kształcie. Barwa zależy od kilku czynników. Wystawione na intensywne światło posiadają zielonopurpurowy kolor, przy mniejszym nasłonecznieniu – zielony.  Nie mają owłosienia [19] oraz osiągają do 30 cm długości i 5 cm szerokości [15]. Zakwita białymi kwiatami ułożonymi na wiechach [15]. 

Sądzę, że przypomina swoim wyglądem reo meksykańskie, które dodatkowo puszcza długie pędy jak zielistka z nowymi roślinami na końcach oraz jest zielone.

Uprawa:

Złoty wąs jest łatwą rośliną w uprawie. Lubi wystawę wschodnią lub zachodnią, jednak może również dać radę na innych parapetach [17] o ile przez 3-4 godziny stoi w słońcu [21]. Powinna być systematycznie podlewana, najlepiej po przeschnięciu podłoża. Nie przepada za zastojem wody, na który może reagować gniciem korzeni [17]. Zimą przy temperaturze 10-15C przez miesiąc do dwóch przechodzi okres uśpienia [17]. Podłoże powinno być bogate w związki organiczne, najbardziej optymalne pH jest w przedziale 6.1-7.8, dlatego dobrze rośnie w podłożu uniwersalnym [17].

Odmiany:

Melnikoff – ma jasne paski na liściach, które nie ulegają regresji  [17].

Callisia soconuscensis

Ten gatunek posiada kilka synonimów (Tradescantia congesta, Callisia congesta), jednak pod żadnym nie udało mi się zbyt dużo znaleźć na temat uprawy tej rośliny. Czasem jest określana jest w sprzedaży jako Dragon tail. Cieszy się u nas coraz większą popularnością.

Callisia soconuscensis. Źródło:własne

Pochodzenie i miejsca występowania:

Roślina ta pochodzi z Meksyku [29], jednak nie zdołałam ustalić w jakim środowisku występuje. 

Mrozoodporność:

Jej obszar występowania obejmuje od strefy 9a do 11, co świadczy, że znosi lekkie przymrozki [27].

Ogólny opis:

Wyglądem przypomina zwykłą. zieloną trzykrotkę. Liście tej smużyny są podobnej wielkości jak trzykrotki pasiastej, są w kolorze zielonym, z bordowymi przebarwieniami na brzegach, lekko pofalowane. Kwitnie na biało.

Uprawa:

Powinna rosnąć na wystawie południowej, wschodniej lub zachodniej [28]. Lubi umiarkowane podlewanie. U mnie wystarcza jej uniwersalne podłoże i uprawa w podobny sposób jak trzykrotki lub innych smużyn.

Odmiany:

Variegata – odmiana z jasno-żółtymi paskami.

[1] https://www.smgrowers.com/products/plants/plantdisplay.asp?plant_id=4435 

[2]http://www.llifle.com/Encyclopedia/SUCCULENTS/Family/Commelinaceae/17368/Callisia_navicularis 

[3]https://worldofsucculents.com/callisia-navicularis-chain-plant/ 

[4]https://books.google.pl/books?id=nz71CAAAQBAJ&pg=PA351&dq=Callisia+navicularis&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwiZ7LrJv_jkAhXNpIsKHfoGBlwQ6AEIKTAA#v=onepage&q=Callisia%20navicularis&f=false 

[5]https://davesgarden.com/guides/pf/go/76438/ 

[6]https://www.ncbi.nlm.nih.gov/Taxonomy/Browser/wwwtax.cgi?name=Commelinaceae 

[7]https://getd.libs.uga.edu/pdfs/bergamo_stephanie_200312_phd/bergamo_stephanie_200312_phd.pdf 

[8] http://efloras.org/florataxon.aspx?flora_id=1&taxon_id=220002158  

[9] https://worldofsucculents.com/callisia-repens-turtle-vine/ 

[10]https://books.google.pl/books?id=nz71CAAAQBAJ&pg=PA351&dq=Callisia+navicularis&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwiZ7LrJv_jkAhXNpIsKHfoGBlwQ6AEIKTAA#v=onepage&q=Callisia%20navicularis&f=false 

[11] http://www.plantsoftheworldonline.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:171826-1  <- obszar występowania 

[12] https://tools.bgci.org/plant_details.php?plantID=943 

[13]http://www.catalogueoflife.org/annual-checklist/2014/details/species/id/9738555/synonym/9882014 

[14] https://garden.org/plants/view/87910/Inch-Plant-Callisia-repens/ 

[15] http://efloras.org/florataxon.aspx?flora_id=1&taxon_id=222000018  

[16] https://www.researchgate.net/publication/331589119_Callisia_Fragrans_Medicinal 

[17] https://www.epicgardening.com/callisia-fragrans/ 

[18] https://keyserver.lucidcentral.org/weeds/data/media/Html/callisia_fragrans.htm 

[19] https://www.cabi.org/isc/datasheet/112884 

[20] https://link.springer.com/article/10.1007/s10600-007-0098-x 

[21] https://www.plantsrescue.com/callisia-fragrans/ 

[22] https://gd.eppo.int/taxon/CILFR 

[23] https://bie.ala.org.au/species/http://id.biodiversity.org.au/node/apni/2919874 

[24] https://www.biodiversitylibrary.org/page/46684764#page/91/mode/1up 

[25] https://www.biodiversitylibrary.org/page/9252838#page/210/mode/1up 

[26] https://garden.org/plants/view/112120/Basket-Plant-Callisia-fragrans/ 

[27]https://garden.org/plants/view/333958/Callisia-soconuscensis/ 

[28]https://davesgarden.com/guides/pf/go/210259/ 

[29]http://plantsoftheworldonline.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:42457-2 

Drimiopsis

Podobnie rodzina ta obejmuje około 15 gatunków[1]. Dwa z nich da się aktualnie kupić w Polsce (patrząc na internet), jeden jest popularniejszy – Drimiopsis maculata, a drugi Drimiopsis botryoides sprzedawany jest czasem jako Ledebouria Kirkii. Jest mylona z rodzajem scilla lub nawet z Ledebourią[3], z którymi jest dość blisko spokrewniona, wszystkie należą do tej samej rodziny [1]. Nazwa Drimiopis oznacza wyglądać jak rośliny z rodzaju Drimia [6], do którego rośliny z rodzaj Drimiopsis są podobne. 

Drimiopsis maculata

Roślina ta nie ma odpowiednika swojej łacińskiej nazwy w języku polskim, a po angielsku jest nazywana Little White Soldier lub False African Hosta [5]. Posiada synonim Drima maculata [9]. Została jako pierwsza ze swojego rodzaju wprowadzona do uprawy [10], kolejnym gatunkiem był Drimiopsis botryoides (inaczej nazywany Drimiopsis Kirkii lub Drimiopsis Kirkii).

Drimiopsis maculata. Źródło: własne

Pochodzenie i miejsca występowania:

Występuje w południowo-wschodniej części Afryki [1]. Rośnie na dnie lasów oraz wzdłuż brzegów strumieni [1]. Jej obszar występowania obejmuje również wybrzeża, co jest możliwe dzięki jej odpornaści na zasolenie gleby [5].

Mrozoodporność:

Wytrzymuje nie duże przymrozki. Występuje od 8 do 10 strefy USDA [5], w niektórych źródłach jako dolna granica podawana jest strefa 7b [6].

Ogólny opis:

Jest to wiecznie zielona roślina, posiadająca nadziemną cebulę [1]. Tworzy kępy o szerokości do 20 cm [5]. Z bulwy wyrasta 3-6 liści[5], które są szersze niż w przypadku ledebourii, osiągają do 12 cm długości i 4,5 cm szerokości[5]. Mają kolor zielony z ciemnymi plamkami oraz osadzone są na długich ogonkach [1], właściwie mogą przypominać liście naszej babki zwyczajnej. Kwiaty o kolorze zielonym są ułożone w zwartym kwiatostanie [1], który osiąga do 30 cm długości [5].  

Drimiopsis maculata – liście. Źródło: własne

Uprawa:

Jest to roślina łatwa w uprawie. Drimiopsis powinnien stać na wschodnim lub zachodnim oknie [1], ale podobno daje radę rosnąć również w cieniu [2] na oknie północnym. Lubi umiarkowane podlewanie, a brak wody sygnalizuje więdnięciem liści [1], które po podlaniu odzyskują jędrność. Nie potrzebuje okresu przesuszenia [5].

Podłoże powinna mieć podobne jak w przypadku ledebourii, w proporcji 1:1 ziemia uniwersalna:piasek i in. spulchniacze [1]. W naturalnym środowisku rośnie w piaszczysto-gliniastej glebie [5]. Potrzebuje rzadkiego nawożenia, wystarczające jest raz w miesiącu. Równocześnie nie trzeba się martwić jej przenawożeniem, ponieważ jest odporna na zasolenie gleby.

Można ją rozmnażać przez oddzielenie cebulek.

Drimiopsis botryoides

W obrębie drimiopsis bortryoides wyróżniamy dodatkowo dwa podgatunki:  Drimiopsis botryoides ssp. botryoides oraz Drimiopsis botryoides ssp. prostrata[13]. Pierwszy z nich częściej zdarza się w uprawie, drugiego nie widziałam w sprzedaży. Ja swój egzemplarz kupiłam pod nazwą Ledebouria Kirkii u sprzedawcy specjalizującego się w kaktusach i sukulentach.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Pochodzi z terenów Burundi, Etiopii, Kenii, Somalii, Tanzanii[16]. Występuje w zaroślach i lasach na piaszczystych lub skalistych podłożach[15].

Drimiopsis botryoides 01.2020r. Roślina z jednym wyciągniętym od zbyt małej ilości światła liściem. Źródło własne.

Mrozoodporność:

Roślina ta pochodzi z klimatu podzwrotnikowego, w cieplejszym klimacie niż Drimiopsis maculata. Jej mrozoodporność obejmuje od 10 do 11 strefy USDA, czyli poniżej -1C przemarza[17]. 

Ogólny opis:

Jest małą rośliną cebulową. Jej liście są zdecydowanie grubsze niż u D. maculata oraz Ledebourii socialis[14]. Mogą osiągać do 18 cm[14], a według niektórych źródeł nawet do 45 cm długości[15] oraz 8 cm szerokości[14]. Ich blaszka jest nakrapiana, ma barwę ciemnozielonę[14], według mnie, wpadającą w kolor niebieski. Liście mają kształt eliptyczny lub jajowaty[16]

Uprawa:

Niewiele można znaleźć o uprawie tej rośliny w doniczkach, jednak nie miałam z nią od roku dużych trudności. Preferuje miejsca słoneczne, u mnie przez całe lato rosła na zewnątrz, po południowej stronie z kilkoma godzinami cienia w godzinach porannych. Podobno znosi również stanowisko półcieniste[14, 17], czyli powinna z powodzeniem rosnąć na wschodnim lub zachodnim parapecie.

Lubi przepuszczalną, piaszczystą, ale równocześnie żyzną ziemię[14], uprawiam ją w takiej samej ziemi jak Ledebourie, czyli w mieszance piasku i ziemi ogrodniczej w proporcji 1:1. Podlewam ją latem po przeschnięciu ziemi, a zimą dopiero jak zaczynają jej więdnąć liście (w celu zmniejszenia wzrostu i zapobieganiu wyciągania się). Prawdopodobnie potrzebuje rzadkiego nawożenia.

Rozmnaża się ją przez oddzielenie nowych cebulek od rośliny macierzystej[14] .

[1] https://www.pacificbulbsociety.org/pbswiki/index.php/Drimiopsis#maculata 

http://biodiversityadvisor.sanbi.org/wp-content/themes/bst/keys/e-Key-20160604/Genera/G_Drimiopsis.html

[2] https://wildflowernursery.co.za/indigenous-plant-database/drimiopsis-maculata/ 

[3] http://www.theplantlist.org/tpl1.1/record/kew-305089?ref=tpl1 

[4] https://kumbulanursery.co.za/plants/drimiopsis-maculata-0 

[5]http://www.llifle.com/Encyclopedia/BULBS/Family/Hyacinthaceae/27240/Drimiopsis_maculata 

[6] https://www.smgrowers.com/products/plants/plantdisplay.asp?plant_id=2029 

[7] https://davesgarden.com/guides/pf/go/49519/

[8] http://pza.sanbi.org/ledebouria-petiolata 

[9] http://www.ville-ge.ch/musinfo/bd/cjb/africa/details.php?langue=an&id=14653 

[10] https://www.biodiversitylibrary.org/page/13423372#page/223/mode/1up 

[11] https://www.biodiversitylibrary.org/page/17154229#page/20/mode/1up 

[12] https://www.biodiversitylibrary.org/page/11160996#page/90/mode/1up

[13] https://eol.org/pages/1087784

[14] https://www.nparks.gov.sg/florafaunaweb/flora/1/9/1972 

[15]http://www.ville-ge.ch/musinfo/bd/cjb/africa/details.php?langue=an&id=176475 

[16]http://www.plantsoftheworldonline.org/taxon/urn:lsid:ipni.org:names:534575-1 

[17] https://www.almostedenplants.com/shopping/products/10989-dwarf-ledebouria-scilla-squill/

http://jjcactus-succulents.net/2020%20Succulent%20Bulbs.html <- sprzedaż roślin w US (nie mam pojęcia czy wysyłają do Polski) z dużym bogactwem Ledebourii i ich zdjęć

Ledebouria (Scilla)

Nazwa rodzajowa tej rośliny pochodzi od nazwiska profesora Carla Friedricha von Ledebour [4], została nadana w celu uczczenia tego słynnego botanika. Rodzaj ten obejmuje około 30-35 różnych gatunków [9].

Wśród dostępnych w sprzedaży na ebay ledebourii jest znacznie więcej gatunków, jednak u nas dostępny jest jedynie Ledebouria socialis w kilku odmianach kolorystycznych oraz tak zwana scilla marmorata, która jednak należy tak naprawdę do innej rodziny.

Ledebouria socialis

Ledebouria jest naprawdę mało zwracającą na siebie uwagę rośliną, ale jednocześnie może zachwycić swoimi kolorami. Jest polecana szczególnie osobom, które “nie mają ręki do roślin”, chociaż słyszałam o przypadkach, którym nie chciała rosnąć… Nazwa rodzajowa pochodzi od sposobu wzrostu tej rośliny, po kilka cebulek w kępie[4]. Inaczej nazywana jest SIlver squill [2] lub Wood Hyacinth [7]. Czasami też jest określana synonimami Ledebouria violacea lub Scilla violacea, zostały wprowadzone jako nazwy handlowe tej rośliny, opierając się one na wyglądzie rośliny [4]. Niejednoznaczne nazewnictwo mogło wynikać z dużej zmienności liści tego gatunku [1]. 

Ciekawostką jest, że jej cebule w naturalnym środowisku są zjadane przez jeżozwierze [4]. Czasem jest zaliczana do roślin trujących lub określana jako potencjalnie trująca, ze względu na istnienie pokrewnych gatunków, które są mają takie właściwości [7].

Ledebouria socialis „violacea”. Ogród Botaniczny UJ, Źródło: własne

Pochodzenie i miejsca występowania:

Ledebouria socialis jest endemitem [4], występującym między Prowincją Przylądkową Zachodnią, a Wschodnią (południowa Afryka)  [1]. Rośnie zazwyczaj w cieniu, w zimozielonych lasach [1] oraz najczęściej w lasach wzdłuż dolin rzek [4].

Mrozoodporność:

Jej mrozoodporność obejmuje tereny od strefy 10a do 11b, więc może znosić minimalne, bardzo krótkotrwałe przymrozki [2]. W mieszkaniu nie wymaga przechłodzenia.

Ogólny opis:

Jest to niewielka cebulowa roślina. Podobno może dorastać do 25 cm, jej liście osiągają do 15 cm [2]. Z cebuli o kształcie łezki [3] rzadko wyrasta ponad 3 liście, jednak bez zimowania, nie jest to unikalne zjawisko. Jej liście są zazwyczaj fioletowo – srebrne, o lancetowatym kształcie. Cebulki rosną nad ziemią. 

Jeśli chodzi o kwiaty, to może zakwitnąć wiosną, o ile przeszła odpowiednie zimowanie. Kwiaty przypominają miniaturowe dzwonki konwalii, tylko że ich korony są zielone [4]. Każda cebulka zazwyczaj puszcza jeden pęd kwiatowy, na którym jest do 30 takich kwiatków[4].

Uprawa:

Tak jak wyżej jest wspomniane jest to łatwa w uprawie roślina. Jest to roślina na wystawę wschodnią, zachodnią i ew. południową [1]. Podobno potrzebuje 3-4 godziny światła słonecznego w ciągu dnia [5]. Ze względu właśnie na jej małe wymagania świetlne jest jednym z niewielu sukulentów, które można uprawiać na ciemniejszym parapecie. W przypadku moich roślin ustawiam je od strony południowej, ponieważ w naszym klimacie słońce nie jest aż tak mocne. Zauwazyłam że przy takim ustawieniu o ile jest systematycznie podlewana, to jej wzrost jest najbardziej intensywny. 

Ledebouria socialis powinna być podlewana po przeschnięciu, albo jak zaczynają jej więdnąć liście (chociaż wtedy już może być za późno i je może stracić), jednocześnie należy uważać na zalegającą wodę w podstawce. Zimą, powinno zostać znacząco ograniczone podlewanie, ponieważ dzięki temu może odbyć spoczynek, który pobudza ją do kwitnienia wiosną [1]. W czasie spoczynku temperatura powinna być w przedziale 7-18C [5]. W przypadku moich roślin, nie przeprowadzałam zimowania, ponieważ uważam, że jej główną ozdobą są liście.  

Najlepszym dla niej podłożem mieszanką piasku, żwirku lub perlitu w proporcji 1:1 z ziemią uniwersalną [1]. Warto ją przesadzać dopiero jak w doniczce jest za dużo cebulek, jest to roślina z raczej mało rozbudowanym systemem korzeniowym. Można ją umieszczać w płytkich donicach.

Rozmnaża się ją przez podział cebul lub przez siew, jednak ten pierwszy sposób jest dużo łatwiejszy. Należy pamiętać, by nie zakopywać zbyt mocno jej cebulek, sądzę, że mogą być przysypane do ⅓-⅔ wysokości, jednak ja zakopuję tylko podstawę, aby cebulka była stabilniejsza.

Odmiany:

Towarzystwo “Pacific bulb society” wymienia 5 odmian tego gatunku:

  • Juda – liście białobrzeżne,
  • Laxifolia – forma z zielonymi liśćmi,
  • Miner – forma miniaturowa,
  • Paucifolia – forma z zielonymi liśćmi, mam wrażenie, że nieproporcjonalnie dużymi do wielkości cebul,
Ledebouria socialis „Paucifolia„. Źródło: własne
  • Violacea – najbardziej popularna odmiana, ma fioletowe cętki na liściach, spody liści są również fioletowe, 
  • Zebrina – druga jeśli chodzi o popularność odmiana, jest do złudzenia podobna do odmiany Violacea, jednak jej cętki są podłużne.

Ledebouria socialis „Zebrina”. Źródło: własne

[1] https://www.pacificbulbsociety.org/pbswiki/index.php/Ledebouria 

[2] https://worldofsucculents.com/ledebouria-socialis-silver-squill/ 

[3] http://llifle.info/Encyclopedia/BULBS/Family/Hyacinthaceae/11610/Ledebouria_socialis 

[4] http://pza.sanbi.org/ledebouria-socialis 

[5] https://www.plantsrescue.com/ledebouria-socialis/ 

[6]https://www.cactus-art.biz/schede/LEDEBOURIA/Ledebouria_socialis/Ledebouria_socialis/Ledebouria_socialis.htm 

[7] https://www.smgrowers.com/products/plants/plantdisplay.asp?plant_id=1704 

[8]https://www.researchgate.net/publication/236033953_Synopsis_of_the_genus_Ledebouria_Roth_Hyacinthaceae_in_South_Africa <- dużo wiedzy i klucz do oznaczania Ledenbourii.

[9] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/Taxonomy/Browser/wwwtax.cgi?id=16139 

Fiołek (Streptocarpus sect. Saintpaulia, sępolia)

Pewnie większość z nas nigdy nie zastanawiała się, czym są tak naprawdę fiołki….  W mieszkaniach mamy fiołka afrykańskiego, fiołka alpejskiego, a w ogrodach i lasach fiołka wonnego oraz fiołka trójbarwnego . Są to różne rodzaje fiołków, a tutaj opiszę jednego z najpopularniejszych z nich, czyli fiołka należącego do rodzaju Streptocarpus sect. Saintpaulia, określanego przez nas fiołkiem afrykańskim. Do niedawna jeszcze był on zaliczany do rodzaju Saintpaulia, który jednak włączono jako sekcję do rodzaju Streptocarpus, czyli do tej samego rodzaju, do której należą skrętniki [6, 8]. Rodzaj Streptocarpus aktualnie obejmuje 195 gatunków [8].

Fiołek Afrykański (Streptocarpus sect. Saintpaulia ionanthus, Sępolia fiołkowa)

Fiołek afrykański w naszych mieszkaniach to głównie mutanty podgatunku ionantha, w naturalnym środowisku występują jeszcze dwa – grotei i grandiflora, jednak nie są one chyba zbyt popularny [1]. Czasem zdarzają się w sprzedaży osobniki określane jako botaniczne. Są to właśnie rośliny, które występują również w naturalnym środowisku. Ich kwiaty przypominają z wyglądu nasze fiołki leśne i stąd zapewne pochodzi nazwa fiołek lub po łacinie ionantha [2]. Wiele informacji na temat fiołków można przeczytać na stronie Amerykańskiego Stowarzyszenia hodowców Fiołków afrykańskich [2]. Zapewne wiele hodowców posiada o wiele obszerniejszą wiedzę w tym temacie, moja jest jedynie wystarczająca do uprawy tych roślin.

Lekko wyciągnięty z braku słońca fiołek afrykański. Źródło: Własne.

Pochodzenie i miejsca występowania:

Opisywany tutaj fiołek afrykański, zgodnie z jego epitetem gatunkowym pochodzi ze wschodniej tropikalnej części Afryki [1], dokładniej w Tanzanii [7].

Mrozoodporność:

Ich zakres występowania obejmuje strefy USDA od 11 do 12, czyli nie znoszą chłodniejszych temperatur [7], poniżej 4C.

Ogólny opis:

Wygląd fiołka afrykańskiego jest bardzo charakterystyczny. Liście mają ogonki o długości podobnej do długości blaszki, układają się w formie rozety na mocno skróconej łodydze. Są one grube, mięsiste oraz mocno owłosione. Roślina ta często kwitnie w mieszkaniach, z tego względu jest również uprawiana. Na jednej łodydze kwiatowej znajduje się kilka kwiatów.

Uprawa:

Najlepiej uprawiać ją na wschodnim lub zachodnim parapecie, ponieważ na południowym zdarza się, że słońce przypala liście. 

Fiołki nie przepadają za przelewaniem, są sucholubnymi roślinami. Najlepiej je podlewać po przeschnięciu podłoża. Równie dobrym rozwiązaniem przy fiołkach jest sadzenie ich na koncie. Należy wtedy włożyć do ziemi trochę grubszy sznurek ze sztucznego tworzywa (może być wycięty ze starej pończochy), którego końce powinny być przeciągnięte przez dziurki doniczki. Taką doniczkę można postawić w idealnie dopasowanej osłonce, a na jej dnie powinna znajdować się woda, w której będą końce knota, ale jednocześnie nie powinna dosięgać poziomu dna doniczki. W przypadku takiego rozwiązania należy pamiętać, by do podłoża dodać perlitu lub piasku, w celu zwiększenia jej przepuszczalności.

Najlepsze pH ziemi do uprawy fiołków to 6.5-6.8 [3]. W różnych źródłach z amerykańskiego stowarzyszenia można przeczytać, że mieszanka ziemi nie jest ważna w uprawie fiołków, natomiast należy zwrócić uwagę na jego pH, które jest kluczem do sukcesu. Można w nim znaleźć ciekawą propozycję na podłoże bez ziemi składające się z 1-2 części torfu, 1 części perlitu oraz 1 części wermikulitu, dolomitu i węgla drzewnego… kiedyś sprawdzę jak moje fiołki będą się w niej czuły [4].  Swoje rośliny uprawiam w ziemi uniwersalnej zmieszanej z perlitem, w proporcji 1:1.

Jeśli chodzi o rozmnażanie, to można wysiać nasiona lub ukorzenić z ułamanego listka wetkniętego do ziemi.

Odmiany:

Hodowcy stworzyli bardzo wiele różnorodnych odmian fiołków, są wśród nich zarazem fiołki miniaturowe jak i standardowej wielkości. Jest wiele sposobów tworzenia nowych mutantów, takie jak promieniowanie, czy związki mutagenne [5]. Więcej informacji o odmianach można znaleźć na stronach hodowców. 

Należy pamiętać o tym, że jeśli kupujemy fiołka o nieznanej odmianie, nie można go przypisywać po wyglądzie niej ponieważ ich mnogość czyni to praktycznie niemożliwym. Zazwyczaj w marketach można je kupić w folii z napisaną nazwą hodowcy. Często na ich stronach można znaleźć informacje o odmianach sprzedawanych przez nich roślin. 

Fiołek afrykański odm Butterfly blue. Źródło:Własne

[1]https://npgsweb.ars-grin.gov/gringlobal/taxonomydetail.aspx?id=401834  

[2] http://www.avsa.org/ 

[3] http://avsa.org/sites/default/files/files/PH1.pdf 

[4] http://avsa.org/sites/default/files/files/PH2.pdf 

[5]https://www.degruyter.com/downloadpdf/j/fhort.2017.29.issue-2/fhort-2017-0010/fhort-2017-0010.pdf 

[6] https://gesneriads.info/wp-content/uploads/2019/02/1243_1274_Nishii-downsized.pdf 

[7] http://www.missouribotanicalgarden.org/PlantFinder/PlantFinderDetails.aspx?kempercode=b567 [8] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/Taxonomy/Browser/wwwtax.cgi